wtorek, 8 października 2013

Rozdział 14

Wyszłam z budynku i wsiadłam do samochodu w którym siedział Scooter .
- I jak tam ?
- Dobrze paparazzi nie będą go męczyli a sale ma przytulną .
- No okey , tylko szlak weźmie nasze próby koncerty itp.
- Nie martw się niedługo wróci .
- Jest dla mnie jak syn , dziecko którego trzeba na każdym kroku pilnować .
Nie wiem dlaczego w pewnym momencie zaczął mi mówić o takich rzeczach ale słuchałam go wkońcu nie miałam wyjścia , ktoś musiał mnie odwieść do domu .... w sumie teraz to do domu Justina  .
- Wiesz mogę Ci pomóc w czymś.........
- Chciała byś na czas nieobecności Justina zostać takim moim dzieckiem którego będę musiał pilnować .?
Zdziwiło mnie trochę to pytanie , ale nie dziwiłam się Scooter tyle lat w tym zawodzie i ani żony a ni dzieci .
- No jasne :D
- Ufff.... dobra to co robimy ?
- Zawieziesz mnie do domu Justina  ?!
Spytałam , gdy nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu .
- Hallo
- Hallo Jess.
- Halllooo kto mówi ?
- Jess to ja Patty .
- Jejku Pat jak ja cię dawno nie słyszałam mam ci wiele do opowiedzenia .
- Czekaj ...... czekaj dzwonie żeby ci powiedzieć że dzisiaj wieczorem będę u cb !!
- Ale coś się stało ?!
- Nie nic ....znaczy w pewnym sensie !
- Dobra to wpadaj ;*
- Dobra 23 u cb ?!
- Ej nie czekaj ja teraz u Justina mieszkam . 
- Ooooo... to widzę że trochcę się pozmieniało 
- No widzisz trzeba pogadać pa 
Odłożyłam telefon .
- Kto to ?
- To moja przyjaciółka
- A co chciała ?!
- Ma jakąś ważną sprawę
- Okey to jedziemy do Justina tak ?
- Tak a która jest godzina ?
- 22 .
- ŁOŁ  To jedzmy jak najszybciej ^^
- Okey :)
Ruszyliśmy na początku była niezręczna cisza , ale nagle Scooter się odezwał .
-Jess czy nie chciała byś zacząć kariery wokalnej ?
- Ja i śpiewanie ...haahahha .
- Nie no serio mówię , przemyśl to !
-No dobrze ale nic nie obiecuje ;)
- Nie no jasne musisz to przemyśleć wiem że dla ciebie wszystko to jakoś za szybko się dzieje  ; śmierć mamy, ta afera z Cody'm no i Justin , kariera wokalna .
Nagle wszystko wróciło a przyznam przez chwilę zapomniałam o paru tych sprawach ;/ Naszły mi łzy do oczu . Scooter spojrzał na  mnie .
- Przepraszam jeżeli to przezemnie wiem za dużo gadam .!
- Nie nie to nie twoja wina po prostu jeszcze sobie z tym do końca nie radzę .
Widziałam  jak patrzył na mnie niewiedzący co ma powiedzieć .Na szczęście już dojechaliśmy na miejsce .
- Może mam zostać chwilę z tobą ?
- Nie dzięki zaraz przyjdzie moja przyjaciółka  , więc nie musisz się martwić .!
- Dobrze , ale jutro do ciebie zadzwonię pamiętasz jak się umówiliśmy .
- Tak będziesz mnie pilnował ;P
- No dobra to narazie ..... trzymaj się .
- Pa
Wysiadł otworzył mi , wtedy i ja wysiadłam przytuliłam go .
- Dzięki Scoot .
- Nie ma sprawy , leć już , bo chyba koleżanka  czeka pod drzwiami .
Menadżer Justina wsiadł do samochodu i pojechał  , a ja szybko podeszłam do drzwi .
- Hej Patty :**
- Hej kochana
- Jak my się dawno nie widziałyśmy !
- Mam ci tyle do opowiedzenia .
- Ja tobie też .
- To poczekaj wejdźmy , zrobimy sobie drinki i pogadamy .
- Okey mi pasuje :D
- Zapraszam !
- Dzięki
- Idz do salonu , ja zaraz przyjdę , bo muszę spakować Justinowi rzeczy do szpitala .
- Czekaj czekaj JUSTIN jest w szpitalu ?!!!!
- No tak :(( I to wszystko moja wina !
- Jak twoja o co chodzi , idę z tobą to w tym czasie mi wszystko opowiesz .
- No dobra to chodź na górę .
- Okey 
Weszłyśmy do pokoju Justina , na szawce nocnej było moje zdjęcie nie wiem skąd on je miał i kiedy mi je zrobił ale było ono sexowne . Szybko wzięłam je stamtąd  żeby Patty nie zobaczyła Niestety było już za późno , bo kontem oka zobaczyła że na tym zdjęciu to ja ^^.
-Czekaj ........ pokaż mi to zdjęcie !!
- Nie!! to takie tam nic ważnego .
- No daj .
Chwyciła mnie za rękę i zabrała zdjęcie wpatrując się w nie z osłupieniem .
- To tyyyy......!!!!!! I to jeszcze w bieliźnie .......... w sypialni Justina ............ :O
- No widzisz nawet nie wiesz co się u mnie w życiu dzieje !!!
- Myślałam ze jesteś z Cody'm !
- Mówił mi tak jego brat !!
- Czekaj czekaj to ty utrzymujesz z nim kontakt !
- To Cody ci nic nie powiedział ja i  Max .............. no oświadczył mi się !! Byliśmy w podróży . I jak do ciebie dzwoniłam to coś zawsze mnie rozłączało .
- ŁOŁ!!!!!!!!!!!! 
- No wiem trochę się pozmieniało myślałam że będziemy rodziną , bo  słyszałam że Cody miał ci się oświadczyć !
- Co!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Ops.... jeszcze tego nie zrobił to sory
- Nie no mów co wiesz ja już nie jestem z Cody'm a to że Justin jest w szpitalu to trochę przez niego . 
- A co się stało 
- Cody on próbował ...........
- Co !?
- On chyba chciał mnie zgwałcić -poczułam jak do oczu napływają mi łzy usiadłam na łóżku , a Patty obok mnie .
- Jak to przecież on cię kocha nad życie !
- Nie wiem czy on mnie kocha bo gdyby tak bylo nie zachował by się tak :( No ale cóż mam teraz Justina którego kocham i czuję jak mnie w środku rozwala jak jestem z nim :**
- Czy wyyyy???
- Tak robimy to prawie codziennie 
- Prawie mówisz - popatrzyła na mnie z szerokim uśmiechem .
- No czasem udaje że nie chce żeby się chłopak postarał bardziej :)
- Hahahaha kto by pomyślał że z mojej bff... taki seksoholik ;*
- Ha ha ha dobra pakuje te rzeczy . . - gdy ja podeszłam do szafy z ubraniami Juju Patty zaczęła chodzić nerwowo po pokoju .
- O co chodzi ? - spytałam 
- Mam ci jeszcze coś do powiedzenia !
- O co chodzi mów .
- No , bo ja Jessy ..... jestem w ciąży !
- O.O Masz takie nowiny i dopiero teraz mi to mówisz !!
- No bo to dla mnie krępujące i jeszcze Max nic o tym nie wie boję się mu powiedzieć , bo rozmawialiśmy o tym że na razie nie chcemy dzieci i wiesz boję się . 
- No ale jak już masz to maleństwo u brzuszku to chyba nic nie zrobisz nie !! Powinien się ucieszyć.
- No pewnie tak ale chciałam żebyś pojechała ze mną do domu Max'a i Cody'ego . Ale zrozumiem jeżeli odmówisz .
- Hymmmmm.......... przepraszam ale nie wiem ...... po tym co się stało nie chcę go spotkać .
- Rozumiem jak się zastanowisz to daj mi znać okej ?!
- Dobrze ! Wezmę jeszcze piżamy bokserki Justina i możemy zejść na dól . 
- Uuuuu.... a właśnie nie gadałyśmy o tymmmmm ...
- Czy ty coś sugerujesz ..- Nagle obie wybuchłyśmy śmiechem .
- Jakiego ma ? 
- Wiesz nie przypuszczała bym że Justin taka gwiazda zwany dziewczyną ma tak dużego pytona hahahahahah.
- Hahahahhaah Max też ma niczego sobie hhahah.
- Hahahaha .
Zeszłyśmy na dół poszłam do kuchni i zrobiłam drinki .
- To dla ciebie 
- Pamiętasz ?!
- A no tak przepraszam widzisz jeszcze go mnie nie dotarło :D
- Hahaahaha daj mi jakiś sok pomarańczowy czy coś !
- Okey ale pozwolisz że ja się napiję ?
- No jasne :D
Siadłyśmy w salonie i gadałyśmy chyba z dwie godziny w tym czasie ja zdążyłam jej wszystko opowiedzieć i ona mi .
- Jejku stwierdzam że nasze życie jest popier****** 
- No racja ;/
- Ale ty za to może zostaniesz kimś ważnym , a ja do niczego się nie nadaję nie umiem tak pięknie śpiewać jak ty .
- Hahahah ja i ładne śpiewanie proszę cię ... chciała bym tak jak ty mieć narzeczonego dziecko w drodze przynajmniej ktoś by się mną przejmował .;/
- Masz mnie :*
- A  masz kochającego chłopaka i dziecko więc ja ci nie potrzebna .
- Potrzebna potrzebna ... o chyba Max przyjechał .
Usłyszałam tylko z za drzwi dźwięk głośnego sportowego auta . 
- No dobrze to leć kiedy się jeszcze spotkamy .
- Oj wszystko wyjdzie w praniu hahah
Przytuliłyśmy się mocno i Patty wyszła tak szybko jak przyszła :((
Było już bardzo późno więc poszłam wziąć prysznic . Weszłam na górę okazało się że nie mam u Justina żadnej piżamy więc wzięłam jakąś jego koszule i poszłam do łazienki rozebrałam się i weszłam do kabiny , zaczęłam obmywać swoje ciało lekko je dotykając miałam ochotę na Justina , ale niestety był biedaczek w szpitalu więc musiałam się jakoś sama zadowolić , wyobrażałam sobie że ręce jeżdżące po moim ciele to ręce Justin jeździłam nimi wszędzie wkońcu doszłam do mojej muszelki zaczęłam na początku lekko a później nieco przyspieszyłam ruchy moimi palcami na niej lekko jęknęłam z podniecenia .... wiadomo że to nie był Justin więc wpadłam na pewien pomysł ---------------------------------- dziękuje za cierpliwość i przepraszam że to tak długo trwało ale emocje , nauka i heartbreaker http://www.youtube.com/watch?v=iZDpvLnzsY0 <3333 

15 komentarzy:

  1. O M G dziewczyno.! to jest meega..! Czekam nn.. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. widze ze się dopiero rozkreca!! super!! ,3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział ;) Zapraszam do mnie :) http://i-dont-believe-in-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę dodaj nastepny!!!!! Blog jest zaje***** .... Będę go wszędzie reklamować !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ejj ..kiedy następny..? ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest bosko! Ten rozdział mnie zachwyca ;** Wpadnij do mnie http://dangerous-love-bieber-rose.blogspot.com/ Obs za Obs?

    OdpowiedzUsuń
  8. Super *.*
    Zapraszam do sb : http://your-life-changes-myr.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny. ♥
    Uważam, że dobrze piszesz. ;)
    Czekam na kolejny, cudowny rozdział. <3

    http://without-commitment-jb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. masz talent jak cholera <3

    better-toghether.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń