Obudziłam się z myślą że to co się wczoraj wydarzyło , było snem .
Wstając z łóżka nadepnęłam na coś . Spojrzałam w dół i okazało się że to wejściówka VIP .
-Czyli to wszystko prawda !!
Pomyślałam że opowiem wszystko mamie . Zeszłam na dół i zaczęłam jej szukać .
- Mamo gdzie jesteś ?
Nie usłyszałam odpowiedzi , pomyślałam że pewnie gdzieś wyszła .
Więc poszłam wziąć prysznic i założyć czyste ubranie .
Gdy już się ubrałam , usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi . Przypomniałam sobie że wczoraj dałam swój adres Cody'emu , miałam cichą nadzieje że to on .
Otworzyłam drzwi
- Dzień dobry .
- Dzień dobry - odpowiedziałam rozczarowana , był to tylko listonosz .
- Mam dla Pani paczkę .
- Od kogo ?
- Anonimowy nadawca , proszę tu podpisać .
- Dziękuję , do widzenia .
- Do widzenia .
Zamknęłam drzwi i z pośpiechem otworzyłam paczkę . Zobaczyłam że był tam list i nowy telefon .
- O rany ..... to chyba od niego !
Otworzyłam list który był podpisany C.S. Pisało w nim ...
Hej Jessy ;*
Chciałem Ci zrobić niespodziankę , i kupiłem telefon żeby twoja mama się nie wściekła . Mam już twój numer , więcej nawet jak byś chciała to nie dam Ci spokoju ;P Mam dla Ciebie niespodziankę włącz telefon i czekaj na mój odzew , jeżeli chcesz się dowiedzieć o co chodzi :) Do zobaczenia .... mam nadzieje ^^
C.S.
-Aaaaa.. !!! Szybko muszę włączyć telefon - powiedziałam skacząc z radości .
A jeżeli już dzwonił , a telefon był wyłączony , może listonosz się spóźnił . Gdy włączyłam telefon rozległ się dzwonek , wyświetlił się nieznajomy numer . Odebrałam
- Hallo
- Hej ;*
- Cody ?! Dzięki za telefon , bardzo mi się podoba , ale nie mogę go od ciebie przyjąć :(
- Możesz .. a nawet musisz :) - powiedział miłym głosikiem
- Powiesz mi co to za niespodzianka ?
- Otwórz drzwi :)
- Po co ?
- To będzie moja niespodzianka :)
Podeszłam szybko do drzwi i pociągnęłam za klamkę .
- Miło Cię widzieć - pocałował mnie w policzek ;*
Zamurowało mnie , ale czułam się świetnie , mając jego usta na swoim policzku .
-Co ty tu robisz ? - spytałam zaciekawiona .
-Menadżer powiedział że mam wolny dzień , więc przyjechałem do ciebie żebyśmy mogli się lepiej poznać . Masz może ochotę spędzić ze mną cały dzień ? :)
-No jasne , daj mi minutkę , rozgość się -poszłam szybko do swojego pokoju by odświeżyć make-up i ubrać się w coś odjazdowego .
*Oczami Cody'ego*
Łał , wygląda po prostu świetnie . Myślałem że może się nie zgodzić . Nagle poczułem w kieszeni wibrujący telefon , to był Justin .
-Siema bro . - odebrałem , zastanawiając się czego on może ode mnie chcieć .
- Elo , słyszałem że masz wolny dzień , to tak jak ja , może jakaś wspólna impreska ? !
- Daj mi chwilę muszę to przemyśleć , bo jestem u fajnej dziewczyny i obiecałem jej że ten dzień spędzimy razem .
- Moja szkoła . :) A dobra dupa z niej ?
- Ej nie mów tak ! poznałem ją wczoraj przed moim koncertem .
- Fanka ?
- Ona jest inna od reszty fanek . Dobra dam Ci jakoś znać . Nara
- Nara . Pozdrów ją ode mnie . !
Słysząc że Jessy idzie po schodach szybko rozłączyłem się . Gdy ją zobaczyłem oniemiałem z wrażenia wyglądała tak seksownie i ślicznie .
- Słyszałam , że z kimś rozmawiałeś . Można wiedzieć z kim ? - uśmiechnęła się ,
- No jasne , Justin dzwonił kazał Cię pozdrowić .
- Ten Justin... Bieber ?
- Tak ten a co ?
- Nie gadaj jestem jego fanką , znaczy po prostu lubię jego muzykę . Chciała bym go kiedyś zobaczyć .
- To masz okazję teraz , zaprosił mnie na imprezę , nie zbawi go to że przyjdzie o jedną osoba więcej . :)
- Chętnie bym poszła i wiem że omija mnie ta szansa zobaczenia go , ale chciała bym ten i tak niesamowity dzień spędzić z tobą - powiedziała .
Ona jest niesamowita na jej miejscu pewnie bym się skusił na tą propozycję , widać że jej zależy .
- Może innym razem mnie z nim zapoznasz :)
- Dobrze , szczerze też chcę ten dzień spędzić z tobą :) To chodźmy , przed domem czeka moja fura .
- Nie będziemy się rzucać w oczy ?
- Może... ale to chyba dobrze ?! :)
- Okey , a przytulisz mnie , bo chcę się przekonać czy to nie sen .
Pomyślałem że nawet jej nie znam , ale coś mnie do niej ciągnie , więc postanowiłem pocałować ją , choć nie wiedziałem jak zareaguje .
*Oczami Jessy*
Nagle jego usta zaczęły zbliżać się do moich . I stało się pocałował mnie . W środku poczułam motyle .
- To może być dowód na to że to nie jest sen ;* - Powiedział uśmiechnięty .
Postanowiłam też go pocałować .
- Teraz to wiem ....
Dawaj kolejne <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)) czekam nn <3
OdpowiedzUsuńwow :D mega czekam na kolejne NN
OdpowiedzUsuńJej cudowny blog <3 Kedy 4 ? Długaaaaśny :**
OdpowiedzUsuńJutro dodamy 4 dlugi i moim zdaniem jedem z lepszych rozdzialow , bedziemy pisaly cala noc jak wszystkie, wtedy mamy natchnienie :D
OdpowiedzUsuń